Pociągiem do Rzymu
Z Kolonii można dotrzeć do większości dużych miast europejskich w ciągu jednego dnia – w tym do Rzymu, gdzie w dniach od 1 do 5 kwietnia 2025 r. odbędzie się spotkanie w ramach naszego projektu „Dzieci w obliczu kryzysu klimatycznego”. Najłatwiejsza trasa prowadzi przez Szwajcarię, a wyjazd z dworca głównego w Kolonii planujemy na krótko przed godz. 7 rano. Pociąg ICE 101 zabierze nas do Mannheim w około 90 minut, korzystając z linii szybkiej kolei Kolonia-Ren/Men i Frankfurt-Mannheim. Tam przesiadamy się do klimatyzowanego i punktualnego pociągu Eurocity 151. Tuż przed 11:00 docieramy do Bazylei SBB, gdzie pociąg zawraca.
Piękna trasa prowadzi następnie przez Alpy Szwajcarskie, których ośnieżone szczyty są widoczne z daleka przy dobrej pogodzie. Mijając wioski i jeziora, tor prowadzi przez tunele do coraz węższych dolin – następnie pochłania nas tunel Gotthard Base Tunnel w Erstfeld.
Najdłuższy tunel kolejowy na świecie biegnie przez prawie 60 km pod masywem Gotthard, a nad tunelem znajduje się warstwa skał o grubości do 2450 m. Pociąg EC 151 porusza się w tunelu z prędkością ponad 200 km/h, dzięki czemu podróż trwa mniej niż 20 minut.
Po południowej stronie domy wyglądają już bardzo włosko, a krajobraz znacznie się zmienił. Ale nadal jesteśmy w Szwajcarii. Pociąg zatrzymuje się w Bellinzonie i Lugano, a trasa biegnie bezpośrednio wzdłuż brzegu jeziora Lugano. W Chiasso pociąg EC 151 ostatecznie przekracza granicę z Włochami i o 15:50 docieramy do stacji Milano Centrale. Ogromna stacja końcowa jest jednym z najważniejszych węzłów komunikacyjnych dla podróżujących koleją w Europie. Stąd można dotrzeć do Paryża, Marsylii, Monachium lub Lublany w ciągu ośmiu godzin. Albo do Rzymu w zaledwie około trzech godzin pociągiem Frecciarossa. Zainspirowany wyglądem włoskich samochodów sportowych, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz, pociąg Frecciarossa zapewnia wyjątkowe wrażenia podczas podróży przez dolinę Padu. Podczas podróży na południe nieustannie towarzyszy nam widok szczytów Alp, Apeninów i zachodzącego słońca. Z radością akceptujemy około czterdziestominutowe opóźnienie, co oznacza, że ostatecznie docieramy do Roma Termini o godz. 20:10.
Zarezerwowaliśmy hostel w pobliżu dworca kolejowego, ponieważ poruszanie się po Rzymie nie jest tak łatwe jak w Wiedniu czy Sztokholmie: Rzymianie z trudem wyrzeźbili trzy linie metra w starożytnym podziemiach swojego miasta. Każda nowa linia wymagałaby licznych dalszych wykopów. W gęstym ruchu miejskim jesteś więc uzależniony od autobusów lub taksówek. Ale nie mamy daleko do celu i szybko znajdujemy składniki do sałatki caprese w supermarkecie – czas odpocząć po podróży.